Między otchłanią a trzecim niebem – sfery duchowe w listach Pawła

W wyobrażeniu przeciętnego chrześcijanina stworzony przez Boga wszechświat – rozumiany nie tylko jako otaczająca nas, dostępna naszym zmysłom rzeczywistość, ale szerzej, jako wszystko, co Bóg stworzył – składa się zasadniczo z trzech części: nieba, ziemi i piekła. Jednak uważni czytelnicy Pisma Świętego odkrywają szybko, że biblijny obraz kosmosu jest nieco bardziej skomplikowany. Wiele pytań wzbudzają między innymi pojawiające się w listach apostoła Pawła wzmianki o podróży do trzeciego nieba, Chrystusie zstępującym do otchłani czy Szatanie sprawującym władzę w powietrzu. Zakończywszy serię poświęconą bytom duchowym w listach apostoła narodów, w niniejszym artykule przyjrzymy się wyłaniającemu się z jego pism obrazowi kosmosu.

Niebo (gr. ouranos, οὐρανός)

W Starym Testamencie niebo (hbr. szamajim, שָׁמַיִם) odnosi się tak naprawdę do całej przestrzeni, jaka znajduje się – przynajmniej w wyobrażeniu starożytnego Izraelity – ponad ziemią. Jest ono miejscem bytowania ptaków, sklepieniem, na którym zawieszone są gwiazdy, ale także miejscem przebywania Boga i istot duchowych1. Zasadniczo wszechświat w Starym Testamencie opisywany jest za pomocą frazy niebo i ziemia, choć pojawiają się tam również sugestie, że sfera, w której przebywa Bóg, jest nadrzędna w stosunku do „naszego” nieba tak, jak ono jest nadrzędne w stosunku do ziemi (Oto niebiosa i niebiosa niebios nie są w stanie Cię ogarnąć, mówi Salomon w 2 Krn 6:182). W literaturze apokryficznej pojawiają się idee, że tych niebios istnieje więcej; zaczęto powszechnie przyjmować, że jest ich siedem3, choć w starszych tradycjach pojawiała się liczba trzech4.

U Pawła słowo niebo, niekiedy w liczbie mnogiej: niebiosa (ouranoi, οὐρανοί – co jednak nie musiałoby samo w sobie oznaczać, że apostoł wierzy w istnienie wielu niebios; liczba mnoga jest tu semityzmem, jako że w języku hebrajskim słowo szamajim występuje wyłącznie w liczbie mnogiej), pojawia się bardzo wiele razy. Dodatkowo w Liście do Efezjan kilka razy pojawia się termin okręgi niebieskie (epouraniois, ἐπουρανίοις), a w Liście do Filipian i Liście do Kolosan niebo nazywa się po prostu górą (ano, ἄνω). Bezcelowe byłoby omawianie każdego nawiązania do nieba z osobna, dlatego zajmiemy się tutaj raczej syntezą tego, co Paweł na temat nieba mówi.

Podobnie jak w Starym Testamencie, w listach Pawła niebo ukazane jest jako rzeczywistość istniejąca ponad ziemską, niejako wobec niej przeciwstawna (1 Kor 15:47; Ef 1:10; 3:14-15; Kol 1:16,20). Jest ono miejscem zamieszkania Boga (Rz 1:18; Ef 6:9; Kol 4:1); tam znajduje się Jego pełne duchowych dobrodziejstw Królestwo (Ef 1:3; 2 Tm 4:18). To z nieba przyszedł na ziemię Chrystus (1 Kor 15:47), tam przebywa teraz, po swym zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu (Rz 10:6; Ef 2:6; Kol 3:1-2), i stamtąd powróci (Flp 3:20; 1 Tes 1:10, 4:16; 2 Tes 1:7). Stamtąd przybywają aniołowie (Ga 1:8) i to tam jest ojczyzna wierzących (Flp 3:20), w której czeka na nich spełnienie nadziei życia wiecznego (2 Kor 5:1-3; Kol 1:5). Jest to miejsce przebywania wierzących po śmierci, skoro po opuszczeniu ciała mają znaleźć się w obecności swojego Pana (2 Kor 5:1-3; Flp 1:23) i otrzymać spełnienie swojej nadziei (Kol 1:5), a On przebywa właśnie w niebie.

Jednocześnie w niebie przebywa nie tylko Bóg, Chrystus, aniołowie i zmarli wierzący, ale również złowrogie zwierzchności i władze z Szatanem na czele (1 Kor 8:4-5; Ef 2:2; 3:10; 6:12). Jednak i ich kolana będą musiały się kiedyś zgiąć na imię Jezus (Flp 2:10). Paradoks ten wyjaśnia fakt, że niebo jest rzeczywistością złożoną; pod tym względem Paweł idzie w podobnym kierunku co literatura apokryficzna. Dowiadujemy się, że zwycięski Chrystus wstąpił ponad wszystkie niebiosa (Ef 4:10); tutaj już nie można szukać przyczyny użycia liczby mnogiej wyłącznie w skłonności Pawła do używania semityzmu ouranoi. W 2 Kor 12:2-4 Paweł wskazuje, że trzecie niebo jest najwyższym, tożsamym z rajem lub zawierającym w sobie raj. W takim razie złe moce muszą przebywać w pierwszym, a być może również w drugim niebie, nie mając jednak dostępu do trzeciego.

Niższe części ziemi (gr. ta katotera mere tes ges, τὰ κατώτερα μέρη τῆς γῆς)

Fraza ta pojawia się w Ef 4:8-9: Gdy [Chrystus] wstąpił na wysokość, powiódł za sobą jeńców, rozdał ludziom dary. A to, że wstąpił, cóż innego oznacza niż to, że i zstąpił do niższych części ziemi? Interpretuje się ją najczęściej na jeden z trzech sposobów5: po pierwsze, Paweł może mieć na myśli tzw. zstąpienie do Hadesu6 – teorię głoszącą, że między swoją śmiercią a zmartwychwstaniem Jezus znalazł się w starotestamentowym Szeolu, z którego uwolnił wszystkich sprawiedliwych zmarłych i otworzył dla nich drzwi nieba. Jest to prawdopodobne o tyle, że wiele tekstów starotestamentowych rzeczywiście opisuje świat zmarłych nie tyle jako sferę wyraźnie oddzieloną od ziemskiej, lecz raczej jako położoną w głębinach ziemi7. Po drugie, zasady gramatyki greckiej pozwalają na przetłumaczenie tych słów w taki sposób: i zstąpił do niższych części – ziemi. Paweł miałby w takim przypadku na myśli po prostu zstąpienie Jezusa z nieba na ziemię w akcie Wcielenia, a nie to, gdzie Jego dusza znalazła się po śmierci. Po trzecie zaś, niektórzy bibliści również rozumieją niższe części jako tożsame z ziemią, jednak wspomniane przez Pawła zstąpienie interpretują jako zesłanie Ducha Świętego. Osobiście skłaniam się ku drugiej z trzech omówionych powyżej interpretacji. Trzecia jest zupełnie nieprawdopodobna, jako że stałaby w sprzeczności z chrystologią zarówno Pawła, jak i całego Nowego Testamentu; w dodatku tekst sugeruje, że najpierw nastąpiło zstąpienie Chrystusa, a potem wstąpienie, nie odwrotnie. Interpretacja pierwsza jest godna większej uwagi, jednak oznaczałaby, że Paweł zupełnie niepotrzebnie wprowadza wątek zstąpienia do Hadesu w tekście, który zupełnie się do niego nie odnosi. Natomiast takie rozumienie tego fragmentu, zgodnie z którym chodzi o zstąpienie Jezusa po prostu na ziemię, pasuje zarówno do bezpośredniego kontekstu fragmentu, jak i do przedstawionej w całym Liście do Efezjan „dwuczęściowej” wizji wszechświata, składającego się z nieba i ziemi8. Dlatego też nie należy brać tego fragmentu pod uwagę przy rekonstrukcji Pawłowego obrazu świata duchowego.

Otchłań (gr. abyssos, ἄβυσσος)

Słowo abyssos występuje w Nowym Testamencie dziewięć razy, z czego w ośmiu przypadkach odnosi się do więzienia demonów (Łk 8:31; Obj 9:1,2,11; 11:7; 17:8; 20:1,3). Paweł jako jedyny używa go na określenie krainy zmarłych: Nie mów w swoim sercu: Kto wstąpi do nieba? To znaczy, aby sprowadzić Chrystusa; albo: Kto zstąpi do Abyssu [otchłani]? To znaczy, aby wyprowadzić Chrystusa spośród umarłych (Rz 10:6-7). W słowach tych apostoł odnosi się do Pwt 30:12-14, by pokazać, że przyjęcie Bożej łaski objawionej w Ewangelii nie wymaga nadludzkiego wysiłku (w przeciwieństwie do wypełnienia całego Prawa, w. 5), lecz tylko aktu wiary (w. 8-12). Jak widać, cytowany tekst Księgi Powtórzonego Prawa Paweł opatruje swoimi komentarzami, nadając fragmentowi wydźwięk chrystologiczny9. Prawdopodobnie również w tym celu zmienia on brzmienie cytowanego Pwt 30:13; w oryginale Mojżesz mówi: Kto nam się przeprawi przez morze?, tymczasem Paweł: Kto zstąpi do otchłani?, wyjaśniając: aby wyprowadzić Chrystusa spośród umarłych. Łatwość, z jaką Paweł zamienia przeprawianie się przez morze na zstępowanie do otchłani, wynika z tego, że w Starym Testamencie te dwie rzeczywistości – morze i świat zmarłych – były ze sobą powiązane10. Na przykład Jonasz uwięziony we wnętrznościach wielkiej ryby woła do Boga: …z łona Szeolu krzyczałem – wysłuchałeś mego głosu. Cisnąłeś mną w głębię, w serce morza, nurt mnie okrążył, przewaliły się nade mną wszystkie Twe bałwany i fale. (…) Otoczyły mnie wody, dosięgły duszy, okrążyła mnie głębia… (Jon 2:3-6). Co więcej, użyte tu słowo głębia to hebrajskie tehom (תְּהוֹם), w Septuagincie niemal zawsze oddawane za pomocą interesującego nas terminu abyssos11. Warto też wspomnieć, że sam Jezus porównywał czas między swoją śmiercią a zmartwychwstaniem do doświadczenia Jonasza (Mt 12:40).

A zatem zmarłego Jezusa, oczekującego na zmartwychwstanie trzeciego dnia, Paweł umieszcza w otchłani. Może to oznaczać, że zakładał prawdziwość teorii o tak zwanym zstąpieniu do Hadesu12. Po pierwsze, sposób, w jaki apostoł mówi o otchłani, sugeruje, że nie było to miejsce przebywania jedynie Chrystusa, lecz że trafiali tam wszyscy zmarli, po drugie zaś, wierzący umierający w czasach Nowego Przymierza po śmierci trafiają przed oblicze Pana (2Kor 5:8; Flp 1:23), a Ten przecież przebywa w górze, w niebie, nie w otchłani (Ef 1:20). Sugerowałoby to, że za sprawą Chrystusa między erą Starego a Nowego Przymierza dokonała się jakaś zmiana w organizacji zaświatów. Możliwe jednak, że Paweł używa słowa otchłań nie na określenie jakiejś rzeczywiście istniejącej sfery duchowej, lecz raczej na opisanie stanu, w którym znajdują się wszyscy zmarli, niezależnie od tego, co po śmierci dzieje się z niematerialną częścią ich jestestwa. Taka interpretacja nie przeczyłaby teorii o zstąpieniu Chrystusa do Hadesu, pozbawiłaby nas jednak tego tekstu jako jednego z argumentów przemawiających za tą teorią.

Podziemie

Termin podziemie jako taki nie występuje w listach Pawła, jednak istnienie takiej sfery można wyprowadzić z tego, co mówi on w Flp 2:10: …aby na imię Jezusa zgięło się wszelkie kolano [bytów] niebieskich, ziemskich i podziemnych. Biblista Gordon Fee uważa, że przez byty podziemne apostoł rozumie zmarłych13 – jeśli tak, podziemie należałoby utożsamić z otchłanią z Rz 10:7. Jest to prawdopodobne, jako że w Starym Testamencie podziemna kraina oznaczała właśnie krainę zmarłych14, np. w Ez 31:14: Gdyż wszystkie one wydane są na śmierć – do krainy podziemnej, pomiędzy synów ludzkich, tych, którzy zstąpili do grobu (por. Ez 31:16,18; 32:18,24). Z drugiej strony, inni autorzy Nowego Testamentu, podejmując wątki z żydowskich pism pozakanonicznych, jak 1 Księga Henocha, mówią o zbuntowanych aniołach uwięzionych w sferach niższych niż ziemska (np. 2 P 2:4), nie można więc wykluczyć, że Paweł odnosi się tu właśnie do nich. Tak czy inaczej, zdaje się, że Pawłowi zależy w tym fragmencie nie tyle na pouczeniu Filipian o budowie wszechświata, co raczej na ukazaniu uniwersalnego zakresu władzy Jezusa jako Pana wywyższonego przez Boga Ojca (Flp 2:11).

Powietrze (gr. aer, ἀήρ)

W Ef 2:2 Szatan jest określony jako zwierzchnik władzy powietrza. Władza oznacza tu obszar panowania, zaś interesującą nas sferą jest powietrze. W świecie starożytnym powietrze było uznawane za sferę pośrednią między ziemią a niebem, i stąd – za miejsce przebywania złych duchów15. W żydowskiej literaturze apokryficznej widać to na przykład w 2 Księdze Henocha 29:4 oraz w Testamencie Beniamina 3, gdzie czytamy: Lękajcie się Pana i miłujcie bliźniego; a nawet jeśli duchy Beliara kierować na was będą wszelką złość ucisku, nie zapanuje nad wami (…) Kto bowiem boi się Boga i miłuje swego bliźniego, nie może być zraniony przez ducha Beliara w powietrzu, jako że osłoniony jest bojaźnią Bożą.16. Powietrze prawdopodobnie oznacza więc niższe części nieba, zaś użycie tego terminu podkreśla bliskość zwierzchnika władzy powietrza i skalę jego wpływu na świat17.

Raj (gr. paradeisos, παράδεισος)

Słowo raj pojawia się u Pawła raz, w kontekście jego pobytu w trzecim niebie: Znam człowieka w Chrystusie, który przed czternastu laty – czy to w ciele, nie wiem, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie – został porwany aż do trzeciego nieba. I wiem, że ten człowiek – czy to w ciele, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg wie – został porwany do raju i słyszał nieopisane rzeczy, o których nie wolno człowiekowi mówić (2 Kor 12:2-4). Sam termin pochodzi z języka perskiego i oznaczał ogród dlatego jest używany w Septuagincie na określenie ogrodu Eden18. Raj pojawia się w księgach apokryficznych jako sfera istniejąca w niebie, do której trafiali sprawiedliwi zmarli (np. Testament Abrahama 20:14: Zanieście teraz mojego przyjaciela Abrahama do raju!19; Apokalipsa Barucha 51:11: Otworzą się bowiem przed nimi przestrzenie raju i ukaże się im piękność majestatu żywych, którzy są pod tronem…20), a także jako przyszłe miejsce ich wiecznego pobytu (4 Księga Ezdrasza 7:36: I ukaże się miejsce męki, a naprzeciwko niego miejsce odpoczynku; ukaże się piec Gehenny, a naprzeciwko niego raj radości21). Najbardziej bezpośrednio łączy się ze słowami Pawła fragment 2 Księgi Henocha 8:1nn, gdzie czytamy: Ludzie ci zabrali mnie stamtąd. Wzięli mnie do trzeciego nieba. Postawili mnie w pośrodku Raju. Miejsce to ma tak przyjemny widok, jakiego jeszcze nigdy nie widziałem. Każde drzewo było całkowicie ukwiecone. Każdy owoc był dojrzały (…) Drzewo życia jest w tym miejscu, pod którym Pan odpoczywa, kiedy Pan przechadza się po Raju.22 Paweł jednak zupełnie świadomie nie mówi, co w raju widział i słyszał. Pozostaje więc tajemnicą, w jakim stopniu podzielał przekonania sobie współczesnych na temat tego, czym ten raj dokładnie jest. Biorąc pod uwagę to, co apostoł pisze w swoich listach na temat nieba i pośmiertnego losu chrześcijan, można się domyślać, że jest to właśnie ta sfera, w której przebywa uwielbiony Chrystus, a wraz z Nim – zmarli wierzący.

Kosmiczna rewolucja?

Paweł zasadniczo przyjmuje więc starotestamentowy model kosmosu, składający się z trzech części: niebieskiej, ziemskiej i podziemnej. Część podziemną apostoł wiąże ze światem umarłych, nazywając ją otchłanią; nie mówi o niej jednak zbyt wiele. Więcej dowiedzieć się można na temat jego postrzegania sfer niebieskich. Paweł ukazuje je jako rzeczywistość złożoną, dzielącą się na trzy pod-sfery, trzy niebiosa. W najwyższym zasiada Jezus Chrystus po prawicy Ojca, tam też znajduje się raj, do którego trafiają ci, którzy za życia byli Mu wierni. Niższe części niebios – pierwsze niebo, być może również drugie – Paweł oddaje złym duchom: zwierzchnościom i władzom wraz ze stojącym na ich czele Szatanem. Te niższe części nieba, posługując się pojęciami starożytnych, nazywa Paweł powietrzem.

Powszechne intuicje chrześcijańskie związane z budową wszechświata, o których wspomniałem na samym początku, nie stoją więc w ostrej sprzeczności z informacjami, które na ten temat podaje nam apostoł Paweł. Jego listy raczej uzupełniają popularny obraz kosmosu niż zupełnie go burzą.

Warto jednak na koniec powrócić do wspomnianego wyżej podziału wszechświata na sferę niebieską, ziemską i podziemną. Podział ten Paweł umieścił we fragmencie Listu do Filipian, który w całości brzmi tak: Bóg wielce Go [Chrystusa Jezusa] wywyższył i obdarzył imieniem, które jest ponad wszelkie imię, aby na imię Jezusa zgięło się wszelkie kolano [bytów] niebieskich, ziemskich i podziemnych i [aby] wszelki język wyznał, że Jezus Chrystus jest Panem, na chwałę Boga Ojca (Flp 2:9-11). O świecie duchowym warto więc mówić o tyle, o ile jego poznawanie może przyczynić się do głębszego poznania Chrystusa jako Pana. Taką zasadą kierował się Paweł i powinni się nią kierować również czytelnicy jego pism, ponieważ to właśnie Chrystus był początkiem, środkiem i końcem nie tylko Pawłowej kosmologii, ale w ogóle całego jego zwiastowania.


  1. Dictionary of Deities and Demons in the Bible, red. B. Becking, P. van der Horst, K. van der Toorn, Leiden 1999, s. 389.
  2. Wszystkie fragmenty Pisma Świętego pochodzą z: Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza. Przekład dosłowny z języka hebrajskiego, aramejskiego i greckiego, z przypisami, Poznań 2019.
  3. R. Johnson, The Old Testament Background for Paul’s Use of „Principalities and Powers”, Dallas 2004, s. 144.
  4. S. Noll, Angels of Light, Powers of Darkness. Thinking Biblically About Angels, Satan & Principalities, Eugene 2003, s. 234.
  5. P. O’Brien, The Letter to the Ephesians, Grand Rapids 1999, s. 294-296.
  6. Wiara w tę teorię jest wyrażona w Credo Apostolskim, w wersji polskiej w dość niejasnych słowach: zstąpił do piekieł.
  7. P. Johnston, Cienie Szeolu. Śmierć i zaświaty w biblijnej tradycji żydowskiej, Kraków 2010, s. 133.
  8. P. O’Brien, The Letter to the Ephesians, s. 294.
  9. D. Moo, The Epistle to the Romans, Grand Rapids 1996, s. 656.
  10. Na temat tego związku zob.: P. Johnston, Cienie Szeolu…, s. 140-152.
  11. D. Moo, The Epistle to the Romans, s. 656.
  12. Tamże.
  13. G. Fee, Paul’s Letter to the Philippians, Grand Rapids 1995, wersja EPUB, s. 192.
  14. Dictionary of Deities and Demons in the Bible, s. 273.
  15. P. O’Brien, The Letter to the Ephesians, s. 160.
  16. Apokryfy Starego Testamentu, red. R. Rubinkiewicz, Warszawa 2019, s. 79
  17. P. O’Brien, The Letter to the Ephesians, s. 160.
  18. C. Keener, 1-2 Corinthians, Cambridge University Press, Nowy Jork 2005, s. 239.
  19. Apokryfy Starego Testamentu, s. 100.
  20. Tamże, s. 426.
  21. Tamże, s. 385.
  22. Tamże, s. 200.
  • 37 Wpisów
  • 0 Komentarzy
Wikariusz Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów EXE w Gdańsku. Absolwent teologii na Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie oraz amerykanistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Pasjonat wszystkiego, co związane z Bożym Słowem oraz historią Bożego ludu. Prowadzi służbę Akademickich Spotkań Biblijnych w Trójmieście. Autor bloga "Coram Deo".