Królestwo Niebios jest jak brzydkie kaczątko
Królestwo rośnie. Od rozmiaru ziarnka gorczycy, powoli i niepowstrzymanie. Nie jak gąsienica, która w pewnym momencie przeobraża się w motyla – nie nagle, przez jakieś wielkie przebudzenie. Zakwas Królestwa, z początku ukryty i nieznaczący, przenika cały świat.