Potrzebujesz proroka większego niż Mojżesz

Jezus jest prorokiem.

Wychodząc naprzeciw możliwym obawom – nie przeszedłem na islam. Jako chrześcijanie podkreślamy, że Jezus jest kimś więcej niż prorokiem – wbrew temu, co twierdzą muzułmanie, jest On jednorodzonym Synem Ojca, wcielonym Synem Bożym i zapowiadanym przez wszystkich proroków Mesjaszem. Jednak by wyjaśnić, na czym polega przyjęta przez Niego rola Mesjasza, wielu teologów chrześcijańskich na przestrzeni wieków odwoływało się do trzech biblijnych kategorii – trzech urzędów, objęcie których w Starym Testamencie wiązało się, przynajmniej w części przypadków, z rytualnym namaszczeniem olejem (Mesjasz znaczy wszak Namaszczony): króla, kapłana i proroka. Określanie Jezusa mianem proroka jest jak najbardziej biblijne i niesie ze sobą ważną treść. Jak pokazuje Nowy Testament, Jego przyjście jest wypełnieniem zapowiedzi zapisanej w Księdze Powtórzonego Prawa o proroku takim jak Mojżesz.

JHWH, twój Bóg, wzbudzi ci proroka spośród ciebie, spośród twoich braci, podobnego mnie – jego będziecie słuchać. Dokładnie tak, jak prosiłeś JHWH, twojego Boga, na Horebie, w dniu zgromadzenia, mówiąc: Nie chcę już słuchać głosu JHWH, mojego Boga, nie chcę też już patrzeć na ten wielki ogień, abym nie umarł – JHWH powiedział do mnie: Mają słuszność w tym, co powiedzieli. Wzbudzę im proroka spośród ich braci, takiego jak ty. Włożę moje słowa w jego usta i [on] oznajmi im wszystko, co mu przykażę. I stanie się tak, że Ja rozliczę każdego, kto nie posłucha moich słów, które oznajmi on w moim imieniu. Natomiast prorok, który ośmieli się głosić w moim imieniu słowo, coś, czego mu nie przykazałem głosić, lub który będzie przemawiał w imieniu innych bogów, taki prorok poniesie śmierć. A jeślibyś powiedział w swoim sercu: Po czym poznamy Słowo, którego JHWH nie oznajmił? [Otóż] jeśli prorok oznajmi [je] w imieniu JHWH, a [ono] nie spełni się ani nie nastąpi, to jest to słowo, którego JHWH nie wypowiedział. W zuchwalstwie wypowiedział je [sam] prorok, nie drżyj przed nim. (Pwt 18:15-221)

Zapowiedź ta zostaje wygłoszona przez Mojżesza w momencie, gdy Izraelici stoją już u granic ziemi obiecanej. Prorok przypomina im całą historię od momentu wyjścia z Egiptu oraz zasady, którymi mają się kierować, gdy będą już żyli w nowym kraju. Chwilę wcześniej wymienia zwyczaje powszechne wśród poprzednich mieszkańców ziemi obiecanej, które Izraelitom są zakazane przez Boga i mają być dla nich czymś obrzydliwym: wróżby, wieszczby, gusła i czary, zaklęcia, radzenie się przodków lub duchów, zwracanie się do umarłych (Pwt 18:10-11). Wszystkie te praktyki łączy jedno: były to formy nawiązywania kontaktu ze światem duchowym na własną rękę.

Jest coś takiego w człowieku – nie tylko w Kananejczykach tysiące lat temu, ale w ludziach w ogóle, także dzisiaj – co sprawia, że chcielibyśmy poznać nieznane, mieć wgląd w przyszłość, otrzymywać niedostępne innym wskazówki przy podejmowaniu decyzji; czasem chcielibyśmy uzyskać jakąś nadzwyczajną kontrolę nad tym, co się dzieje, nad innymi ludźmi, być może także po to, by móc im pokrzyżować plany lub uchronić się przed krzywdą, którą oni mogliby wyrządzić nam2. Ale Bóg mówi swojemu ludowi: nie możecie tego robić. Nie wolno wam próbować odkrywać tajemnic świata przez wchodzenie w kontakt ze światem duchowym na swoich własnych warunkach.

Po tej przestrodze Mojżesz zaczyna mówić o proroku, którego Bóg pośle do Izraela. Prorok to ktoś, kto autorytatywnie przemawia w imieniu Boga, jest Jego reprezentantem, jakby Jego rzecznikiem prasowym. Pan Bóg mówi: Włożę moje słowa w jego usta. Cokolwiek nakaże prorok, należy przyjąć to z szacunkiem, który należy się Słowu Boga; dlatego późniejsi prorocy mogli zaczynać kazania od słów: Tak mówi Pan. Nieposłuszeństwo prorokom jest nieposłuszeństwem Bogu. Izraelici mają więc otrzymać sposób na poznanie i zrozumienie historii, w której Bóg działa – kanał komunikacji niedostępny innym narodom; będzie to jednak komunikacja odbywająca się na Bożych zasadach. Proroka pośle sam Bóg, z własnej inicjatywy; nie można stać się prorokiem przez magiczny rytuał albo ukończenie jakiegoś kursu.

Zapowiedź Mojżesza można w zasadzie odnieść do każdego kolejnego proroka. A było ich potem w historii Izraela wielu. Głosili Słowo Boże i dlatego należało się im posłuszeństwo. A jednak z czasem Żydzi coraz wyraźniej dostrzegali, że jest w tym fragmencie coś więcej: choć Bóg posługiwał się w kolejnych wiekach wieloma posłańcami, to żaden nie dorównywał Mojżeszowi. Na samym końcu Księgi Powtórzonego Prawa, już po śmierci Mojżesza, czytamy, że nie powstał już prorok w Izraelu taki jak Mojżesz, którego JHWH znałby twarzą w twarz, jeśli chodzi o wszystkie znaki i cuda (Pwt 34:10-11). Chociaż wielu było proroków podobnych do niego, żaden mu nie dorównywał, a więc ta zapowiedź – proroka podobnego do mnie wzbudzi ci JHWH – wciąż czekała na ostateczne wypełnienie.

Nowy Testament wypełnienie to widzi w Jezusie Chrystusie. Jego słuchacze w Ewangelii Jana wołają: Ten naprawdę jest tym Prorokiem, który miał przyjść na świat (J 6:14; por. 1:45; 7:40). Co więcej, w Dziejach Apostolskich apostoł Piotr oraz diakon i męczennik Szczepan cytują zapowiedź Mojżesza, wprost odnosząc ją do Jezusa (Dz 3:22-23; 7:37).

Jednak Jezus jest nie tylko prorokiem takim jak Mojżesz; On przewyższa Mojżesza pod każdym względem. Do Mojżesza Bóg mówił twarzą w twarz (Lb 12:8) ale Jezus sam jest obliczem Boga; patrząc na Niego, widzimy, jaki jest Ojciec (J 14:9). Mojżesz przekazywał Słowo od Boga, zaś Jezus sam jest nazwany Słowem, które stało się ciałem (J 1:1-18), i w Nim są ukryte wszelkie skarby mądrości i poznania (Kol 2:3). Jezus nie tylko przekazuje objawienie – On jest objawieniem Boga. W Nim mamy wszystko, czego potrzebujemy do życia, które ma prawdziwy sens.

Możesz próbować rozwiązać tajemnicę, jaką jest nasze życie, na własną rękę. Niektórzy także dzisiaj sięgają w tym celu po praktyki magiczne, inni znajdują sobie jakąś filozofię. Ale te ludzkie sposoby zawsze będą tylko błądzeniem po omacku. Tymczasem Bóg, Ten, który stworzył cię w konkretnym celu, sam podjął inicjatywę i przemówił do ciebie. Różnorodnie i wielorako Bóg (…) przemawiał dawniej do ojców przez proroków, zaś w tych ostatnich dniach przemówił do nas przez Syna (Hbr 1:1-2). Bóg rozświetlił ciemności naszej niewiedzy. Możemy przypomnieć sobie moment przemienienia Jezusa, gdy Jego uczniowie, zabrani na wysoką górę, na chwilę zobaczyli Jego boską chwałę, wraz z Nim pojawili się prorocy Mojżesz i Eliasz, i oto nagle rozległ się głos Ojca: Ten jest moim ukochanym Synem, w którym mam upodobanie; słuchajcie Go! (Mt 17:5). Jeżeli po tym, jak Bóg dał się poznać ludzkości przez Jezusa, próbujemy dalej żyć po swojemu, to trochę tak, jakbyśmy mieli wielki problem z obsługą jakiegoś sprzętu, ale kiedy sam producent wysyła nam instrukcję, my postanawiamy ją wyrzucić i dalej działać samemu.

Jednak największa różnica między prorokiem Mojżeszem i prorokiem Jezusem, najważniejszy sposób, w jaki Jezus przewyższa Mojżesza, jest związany z różnicą między starym i nowym przymierzem. Mojżesz, jako pośrednik starego przymierza, przyniósł Izraelitom długą listę przykazań, które mieli wypełniać. Posłuszeństwo Bożym zasadom było warunkiem zamieszkania w ziemi obiecanej. Jezus, jako najwyższy prorok, oczywiście także przedstawia nam Boże wymagania. Jezus-nauczyciel ma do powiedzenia bardzo wiele na temat tego, jak ma wyglądać twoje życie, relacje, małżeństwo, podejście do pracy, korzystanie z pieniędzy, i tak dalej. Jednak w nowym przymierzu, oraz w historii Jezusa, punktem kulminacyjnym nie jest ogłoszenie nam listy zadań do wykonania, lecz chwila, gdy On, wisząc na krzyżu, ogłasza: Wykonało się! (J 19:30). Czego my nie byliśmy w stanie wykonać jako grzesznicy, On wykonał dla nas; karę, na którą zasługiwaliśmy, On wziął na siebie. Dlatego, choć mamy być posłuszni słowom Proroka Jezusa, bo On mówi to, co usłyszał od Ojca, to jednak jesteśmy posłuszni nie po to, by zasłużyć na miejsce w ziemi obiecanej, lecz z wdzięczności i w poczuciu bezpieczeństwa, że miejsce w niebie już mamy zapewnione – dzięki Niemu. O ile bowiem Prawo zostało nadane przez Mojżesza, łaska i prawda nastały dzięki Jezusowi Chrystusowi (J 1:17).

To właśnie na krzyżu ma miejsce punkt kulminacyjny całego Bożego objawienia. Okazuje się, że najjaśniej poznajemy Boga w tym najciemniejszym momencie. Jak Mojżesz pośredniczył między objawiającym się w ogniu Bogiem na górze Synaj a przerażonymi Izraelitami, tak Chrystus jako Pośrednik stanął między ogniem Bożego gniewu i nami. Ukazał Bożą sprawiedliwość, biorąc na siebie należną nam karę – a zarazem Bożą miłość, ponieważ zapewnienie nam drogi ratunku było od początku planem Ojca. Żaden inny prorok w historii, także w żadnej innej religii, nie zrobił dla nas czegoś takiego. Jezus jest godny naszego zaufania i tego, by słuchać Go – we wszystkim, co do nas mówi.


  1. Fragmenty Pisma Świętego za: Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza. Przekład dosłowny z języka hebrajskiego, aramejskiego i greckiego, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2019.
  2. C. J. H. Wright, Deuteronomy (Understanding the Bible Commentary Series), Grand Rapids 1994.
  • 38 Wpisów
  • 0 Komentarzy
Wikariusz Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów EXE w Gdańsku. Absolwent teologii na Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie oraz amerykanistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Pasjonat wszystkiego, co związane z Bożym Słowem oraz historią Bożego ludu. Prowadzi służbę Akademickich Spotkań Biblijnych w Trójmieście. Autor bloga "Coram Deo".