Oto przychodzi twój Król

Został już tylko tydzień do dnia, gdy w najbardziej szczególny sposób w roku będziemy świętować zmartwychwstanie Jezusa. Warto w związku z tym zajrzeć do opisu wydarzeń tak zwanej Niedzieli Palmowej, zawartego w dwudziestym pierwszym rozdziale Ewangelii Mateusza. Widzimy tam Jezusa, który jako pokorny władca, zapowiadany przez proroków, wkracza do Jerozolimy, odbierając hołd należny królowi.

A gdy zbliżyli się do Jerozolimy i przyszli do Betfage, do Góry Oliwnej, wtedy Jezus posłał dwóch uczniów, mówiąc im: Idźcie do wioski naprzeciw was, a zaraz znajdziecie oślicę uwiązaną i oślę wraz z nią; odwiążcie je i przyprowadźcie mi. A gdyby ktoś wam coś powiedział, powiedzcie: Pan ich potrzebuje, zaraz jednak odeśle je. To zaś stało się, aby wypełniło się to, co zostało powiedziane przez proroka, mówiącego: Powiedzcie córce Syjonu: Oto twój Król przychodzi do ciebie łagodny – i siedząc na oślicy i na oślęciu, źrebięciu jucznego [zwierzęcia]. Uczniowie zatem poszli i uczynili tak, jak im polecił Jezus. Przyprowadzili oślicę oraz osiołka, włożyli na nie płaszcze, a On usiadł na nich. Większość zaś tłumu rozpostarła swoje płaszcze na drodze, inni natomiast obcinali gałązki z drzew i rozkładali na drodze. Tłumy zaś, które Go poprzedzały i które za Nim szły, wołały: Hosanna Synowi Dawida! Błogosławiony Ten, który przychodzi w imieniu Pana. Hosanna na wysokościach! A gdy przybył do Jerozolimy, poruszyło się całe miasto. [Ludzie] pytali: Kto to jest? Tłumy zaś odpowiadały: To jest prorok Jezus, ten z Nazaretu w Galilei. (Mt 21:1-111)

Świętowanie Wielkanocy (i tak naprawdę wszystko, co związane z chrześcijaństwem) będzie mogło być dla ciebie źródłem prawdziwej radości tylko wtedy, jeśli rozpoznasz w Jezusie swojego króla. Pytanie brzmi, czy widzisz taką potrzebę. Czy uważasz, że potrzebujesz króla? Odpowiedź nie jest oczywista. Dlaczego miałbyś go potrzebować? Przecież dzisiaj, przynajmniej w naszej części świata, przyjmuje się wyższość demokracji. Uznajemy, że najlepsze decyzje dotyczące całego społeczeństwa może podejmować nie jednostka, ale właśnie społeczeństwo. Jest w tym sporo mądrości. Nie chcę w tym miejscu rozważać wad i zalet tego czy innego systemu politycznego, ale demokracja jako rządy ludu ma pewną przewagę – nie dlatego, że wszyscy jesteśmy tak mądrzy i dobrzy, że sami najlepiej wiemy, co będzie dla nas dobre, lecz raczej dlatego, że wszyscy jesteśmy na tyle skłonni do zła — na tyle zawodni, na tyle grzeszni —  że powierzenie komukolwiek z nas władzy absolutnej byłoby po prostu nierozsądne.

Jednak Jezus jest królem innego rodzaju. Jego Królestwo nie jest z tego świata. Biblia ukazuje Go jako władcę doskonałego, jako kogoś, komu można powierzyć władzę absolutną, ponieważ On jako jedyny jest bezgrzeszny idealny, niezawodny. Jest niepodatny na korupcję, podejmuje zawsze najlepsze decyzje, ponieważ to On nas stworzył i wie, co jest dla nas najlepsze, jest doskonale sprawiedliwy i nie będzie nigdy faworyzował jednych kosztem drugich. On nadaje się na to, by panować nad całym światem jak również w twoim życiu.

Wierzę, że potrzebujemy Króla Jezusa, ponieważ jeśli jedyną nadzieją dla naszego popsutego świata są rządy ludu, to ten świat nie ma żadnej nadziei. Ludzkość pozostawiona sama sobie nie radzi sobie zbyt dobrze. Kiedy patrzymy na naszą historię, widzimy tysiące lat wypełnione niesprawiedliwością, wojnami, przelewem krwi i pożeraniem słabych przez silnych. W zasadzie do całej ludzkości można odnieść słowa, które powtarzają się pod koniec Księgi Sędziów: W tych dniach nie było króla w Izraelu, każdy robił to, co uznał w swoich oczach za słuszne (Sdz 21:25). Choć później w narodzie wybranym pojawia się bardzo wielu królów, nawet najlepsi nie są doskonali. Każdy w jakiś sposób zawodzi, żaden nie okazuje się być godnym sprawowania władzy bez końca, tak jak miał ją sprawować obiecany Syn Dawida. Ale kiedy On w końcu pojawia się na scenie, przynosi pokój. Taki pokój, który musi najpierw zapanować w nas, zanim zapanuje wokół nas. Najpierw musi zostać rozwiązany problem, który tkwi w naszym sercu musimy zawrzeć pokój z Bogiem, nasze grzechy muszą być przebaczone, nasze serca muszą zostać przemienione żebyśmy mogli zacząć żyć w sposób zgodny z tym, do czego zostaliśmy stworzeni.

Takie Królestwo nie mogło nastać przez przejęcie władzy siłą. Właśnie dlatego Jezus, zgodnie z proroctwem Zachariasza, wkroczył do Jerozolimy na osiołku, a nie na koniu bojowym. Zaraz po przekazaniu proroctwa o królu na ośle i o władzy, którą będzie sprawował od morza do morza, Bóg przez usta Zachariasza zapowiedział Izraelowi: Również dzięki krwi przymierza z tobą uwolnię twoich więźniów z cysterny bez wody (Za 9:11). Tego właśnie dokonał Jezus. Kilka dni po wydarzeniach Niedzieli Palmowej, podczas swojej ostatniej wieczerzy, wziął kielich pełen wina, złożył dziękczynienie i dał swoim uczniom, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy, gdyż to jest moja krew przymierza, która wylewa się za wielu na odpuszczenie grzechów (Mt 26:27-28). To właśnie świętujemy zarówno w Wielki Piątek, jak i w każdej Wieczerzy Pańskiej: On przyszedł jako król, który buduje swoje królestwo przez przelanie nie cudzej krwi, ale swojej własnej w ofierze za nas. Takiego króla potrzebujemy. Takiemu królowi warto się poddać. Jak dobrze, że na końcu Ewangelii Mateusza, już po swoim zmartwychwstaniu, Jezus ogłasza: Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi (Mt 28:18). Nie może być lepszej wiadomości niż ta!

A zatem Jezus jest Królem. Króluje także dzisiaj, rządząc nami przez swoje Słowo. Gromadzi swoich poddanych, powołując do wiary kolejne tłumy ludzi. Chwali nasze posłuszeństwo i karci nasz grzech. Strzeże nas, byśmy w zaufaniu Jemu wytrwali aż do końca. Kieruje wszystkim, co dzieje się w naszym życiu, tak by służyło naszemu dobru. Dostrzegając, że tego wszystkiego potrzebujesz, i wciąż na nowo poddając się Królowi Jezusowi, będziesz miał nie tylko powód do świętowania Wielkanocy, lecz także źródło pokoju i radości niezależnych od tego, co dzieje się wokół każdego kolejnego dnia swojego życia.


  1. Fragmenty Pisma Świętego za: Biblia, to jest Pismo Święte Starego i Nowego Przymierza. Przekład dosłowny z języka hebrajskiego, aramejskiego i greckiego, Ewangeliczny Instytut Biblijny, Poznań 2019.
  • 38 Wpisów
  • 0 Komentarzy
Wikariusz Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów EXE w Gdańsku. Absolwent teologii na Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie oraz amerykanistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Pasjonat wszystkiego, co związane z Bożym Słowem oraz historią Bożego ludu. Prowadzi służbę Akademickich Spotkań Biblijnych w Trójmieście. Autor bloga "Coram Deo".