Byty duchowe w listach Pawła #1: Aniołowie

Apostoł Paweł napisał do założonych lub wspieranych przez siebie wspólnot chrześcijańskich trzynaście listów (a przynajmniej tyle zachowało się do naszych czasów), w których zajmuje się ogromną liczbą zagadnień dotyczących chrześcijańskiej wiary i życia chrześcijanina w nieprzyjaznym świecie. Jednym z często przewijających się w tych listach wątków jest temat bytów i sfer duchowych, pośród których istotną rolę odgrywają moce demoniczne, często określane przez Pawła mianem „zwierzchności i władz”. Nie sposób w pełni zrozumieć Pawłowej teologii, w tym również jej sedna, a więc osoby i zbawczego dzieła Jezusa Chrystusa, bez uważnego przyjrzenia się poruszanym przez niego zagadnieniom związanym ze światem duchowym, choćby dlatego, że również krzyż i zmartwychwstanie Jezusa Paweł interpretuje przez pryzmat istnienia wspomnianych zwierzchności i władz oraz ich roli w świecie.

Niniejszy artykuł jest pierwszym z serii, w której przyjrzymy się kilku spośród wielu terminów używanych przez Pawła na określenie bytów duchowych. W przypadku każdego z nich, oprócz analizy najciekawszych przypadków jego wykorzystania w listach Apostoła Narodów, omówimy też jego występowanie w hebrajskim Starym Testamencie, w Septuagincie (będącej starożytnym tłumaczeniem Starego Testamentu na język grecki i dlatego stanowiącej bardzo ważny punkt odniesienia dla studiowania Nowego Testamentu), a także w żydowskich księgach apokryficznych. Przy omawianiu poszczególnych terminów czytelnik będzie mógł się przekonać, że wszystkie informacje, które Paweł umieszcza w swoich listach na temat bytów duchowych, zostają podane w tym celu, aby odbiorcy jego listów mogli głębiej zrozumieć osobę i dzieło Chrystusa oraz by mogli być lepiej przygotowani do chrześcijańskiego życia w świecie pozostającym pod przemożnym wpływem złych mocy.

„Potężni siłą, wykonujący Jego Słowo”

Występujące w Starym Testamencie słowo malach (מַלְאָךְ), którego greckim odpowiednikiem jest angelos (ἄγγελος), znaczy dosłownie „posłaniec” i w większości przypadków odnosi się do ludzkich posłańców1. Jest jednak również używane na określenie bytów duchowych, które służą Bogu jako Jego posłańcy: Błogosławcie JHWH, Jego aniołowie, potężni siłą, wykonujący Jego Słowo (Ps 103:20), na ziemi ukazując się najczęściej pod postacią ludzi2. Słowo „anioł” zasadniczo określało więc raczej funkcję (wiążącą się z przekazywaniem wiadomości od Boga i realizacją Jego zamierzeń wobec ludzi) niż naturę bytów, które były tak określane. Jednak później, w literaturze apokryficznej oraz w Nowym Testamencie, widzimy, że termin ten rozszerzył swoje znaczenie3. Co więcej, podczas gdy autorzy Starego Testamentu nieszczególnie interesowali się aniołami samymi w sobie, najczęściej po prostu ukazując ich w działaniu, to w okresie międzytestamentowym zaczęto poświęcać im o wiele więcej uwagi. Jak pisze Kelley Bautch: W literaturze okresu Drugiej Świątyni aniołowie są posłańcami, przewodnikami, tłumaczami i zarządcami pełniącymi rozmaite funkcje we wszechświecie. Zaczęto ich również określać imionami własnymi, a niekiedy systematyzować w hierarchiczne porządki (…). Rozróżnia się również rozmaite klasy aniołów; służą oni w różnych poziomach nieba, mają określone zadania lub są wyznaczeni do opieki nad krainami stanowiącymi część wszechświata lub do sprawowania funkcji z nim powiązanych.4 O aniołach dużo mówi również Nowy Testament, w tym najwięcej – Apokalipsa św. Jana, bo używa słowa angelos aż 67 razy.

Niebiańscy obserwatorzy

Aż cztery przypadki użycia słowa angelos znajdują się w 1 Liście do Koryntian. Pierwszy z nich występuje w rozdziale czwartym, gdzie Paweł mówi o roli apostołów względem Koryntian i o tym, jak powinno się ich (apostołów) traktować. Podkreślając swoje poniżenie w doczesnym świecie, stwierdza: Myślę bowiem, że Bóg nas, apostołów, mianował jako ostatnich, jakby na śmierć skazanych, jako że staliśmy się widowiskiem dla świata i aniołów, i ludzi (1 Kor 4:9). Słowo „świat”, greckie kosmos (κόσμος), oznacza tu cały wszechświat5, którego ziemską część reprezentują ludzie, zaś analogicznie niebieską – aniołowie. Warto tu zauważyć, że – zgodnie ze Starym Testamentem – Paweł ukazuje tu aniołów jako zaangażowanych w to, co dzieje się na ziemi, występujących przynajmniej w roli obserwatorów.

„Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy?”

Kolejną wzmiankę o aniołach znajdujemy w 1 Kor 6:2-3. Paweł gani tam chrześcijan korynckich, którzy procesowali się między sobą w świeckich sądach (w. 1). W wersetach 2-3 Paweł stosuje argumentację „od większego do mniejszego”: Czy nie wiecie, że święci [tj. chrześcijanie] sądzić będą świat? A jeśli świat ma być przez was sądzony, czy nie jesteście zdolni do rozstrzygania w [sprawach] pomniejszych? Czy nie wiecie, że aniołów sądzić będziemy? A co dopiero sprawy życiowe? Użycie pytań retorycznych wskazuje na to, że nauka o sądzeniu świata, w tym i aniołów, przez wierzących była częścią zwiastowania Pawła w Koryncie. Choć apostoł nie rozwija tego wątku ani tutaj, ani nigdzie indziej w swoich listach, stwierdza wyraźnie, że wierzący będą mieli udział w eschatologicznym boskim sądzie nad światem. Motyw ten pochodzi z Dn 7:22, w greckiej wersji którego czytamy: …sąd powierzono świętym Najwyższego; idea ta była następnie rozwijana w księgach apokryficznych, na przykład w Księdze Mądrości i 1 Księdze Henocha, a także w pismach z Qumran6. W 1 Kor 6:3 Paweł precyzuje, że sądzony przez chrześcijan świat będzie obejmował również aniołów. Należy z tego wyciągnąć dwa wnioski: po pierwsze, w przyszłym świecie aniołowie będą w jakimś sensie podporządkowani uwielbionym wierzącym; po drugie zaś, przynajmniej część aniołów czeka potępienie.

Obecni na zgromadzeniach Kościoła

W 1 Kor 11:10 Paweł zapisał jedno z najbardziej zagadkowych zdań w całym liście: Dlatego żona powinna mieć na głowie [znak] władzy – ze względu na aniołów. Jest ono częścią wywodu w 1 Kor 11:1-16 na temat nakrywania głów na zgromadzeniach Kościoła. Paweł argumentuje, że kobiety zamężne – lub nawet wszystkie kobiety – powinny nakrywać głowę w czasie modlitwy lub prorokowania. Nie wdając się w szczegóły dotyczące wszystkich problemów egzegetycznych związanych z tym fragmentem, przypatrzmy się stwierdzeniu, które apostoł umieścił w wersecie 10. Kobiety powinny nakrywać głowę ze względu na aniołów. Słowa te były interpretowane na wiele sposobów; na przykład niekiedy odnoszono tu termin „aniołowie” do przewodniczących zgromadzeniu, jednak dzisiaj powszechnie odrzuca się taki pogląd7. Bardziej popularna interpretacja łączy ten fragment z Rdz 6:1-4, gdzie opisani są „synowie Boży”, w Jud 1:6 i 2 P 2:4 określani mianem aniołów, którzy współżyli z ludzkimi kobietami i płodzili „nefilimów”, w Septuagincie i pismach apokryficznych (z 1 Księgą Henocha na czele) rozumianych jako olbrzymi. Zgodnie z tym poglądem, promowanym na przykład przez Michaela Heisera8, aniołowie obecni pośród zgromadzonych, widząc odkryte kobiece włosy, które w ówczesnej kulturze miały wydźwięk seksualny, mogliby zapałać do tych kobiet żądzą, ulec pokusie, i w ten sposób historia opisana w Rdz 6:1-4 mogłaby się powtórzyć. Jednak i ta interpretacja jest dzisiaj odrzucana przez większość uczonych9, jako że Paweł nigdzie nie sugeruje, że w jakikolwiek sposób nawiązuje do tej historii. Trzecia, szeroko dzisiaj rozpowszechniona interpretacja, do której skłania się również autor niniejszego tekstu, odwołuje się do Starego Testamentu (Ps 138:1: Wysławiam Cię całym swym sercem, wobec bogów [w Septuagincie: aniołów] będę Ci grał) oraz pism z Qumran10, by dowodzić, że wśród Żydów obecne było przekonanie, iż aniołowie biorą udział w ziemskiej liturgii ludu Bożego, i co za tym idzie, uczestnicząc w kulcie, są stróżami obowiązującego podczas niego ładu moralnego11. Mając na uwadze ich obecność oraz sprawowaną przez nich funkcję, kobiety mają pamiętać o przestrzeganiu zasad, które nakłada na nie apostoł. Taka interpretacja łączy się z ujęciem służby apostolskiej przez Pawła jako widowiska dla świata i aniołów, i ludzi w 1 Kor 4:9, z jego słowami o bytach duchowych poznających różnorodną mądrość Bożą przez Kościół (Ef 3:10), a także z nauczaniem Jezusa, który ostrzegał, by nie gardzić nawet najmniej znaczącymi z wierzących, ponieważ ich aniołowie w niebiosach zawsze widzą twarz (…) Ojca w niebie (Mt 18:10); innymi słowy, do życia zgodnego z nowotestamentowymi standardami ma nas zachęcać świadomość nie tylko odpowiedzialności przed Bogiem, ale również tego, że ustalonego przez Niego porządku pilnują aniołowie.

Anielskie języki

Ostatnia wzmianka o aniołach w 1 Liście do Koryntian znajduje się w 13:1. Paweł rozpoczyna tam tzw. „Hymn o miłości” słowami: Choćbym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, pozostałbym miedzią, co dźwięczy, lub głośnym cymbałem. Jest to oczywiste nawiązanie do szeroko omawianego przez Pawła daru mówienia obcymi językami; apostoł podkreśla, że miłość jest ważniejsza od wszystkich darów duchowych. W tym kontekście sformułowanie choćbym mówił językami ludzi i aniołów może być hiperbolą i nie można wyciągać z niego pewnego wniosku, że Paweł wierzył w istnienie anielskich języków12, podobnie jak słowa „Nie przestałbym chodzić do kościoła, choćby rozpoczęła się inwazja Marsjan” nie oznaczają, a przynajmniej nie muszą oznaczać, że ich autor utrzymuje istnienie Marsjan. Jednocześnie nie można wykluczyć, że Paweł rzeczywiście wierzył, że aniołowie posługują się swoim własnym językiem lub językami, jako że w żydowskich pismach pozakanonicznych, jak Testament Joba lub Księga Jubileuszy, poruszano ten temat, za „język anielski” uznając albo język zupełnie różny od ziemskich, albo po prostu język hebrajski13.

Aniołowie światłości, aniołowie Szatana

Dwie wzmianki o aniołach znajdują się w 2 Liście do Koryntian, i sugerują one podział na „aniołów światłości” i „aniołów Szatana”. Pierwszy fragment, 2 Kor 11:14, porównuje fałszywych apostołów, podających się za prawdziwych, do Szatana, ponieważ, jak mówi Paweł: sam (…) szatan podszywa się pod anioła światłości. Koncepcja ta pojawia się w apokryfie Pokuta Adama 9:1, gdzie Szatan po raz kolejny (po wygnaniu z ogrodu Eden) postanawia zwieść Ewę: Gdy już minęło osiemnaście dni ich płaczu, Szatan przybrał postać cheruba o wspaniałym wyglądzie i udał się nad rzekę Tygrys, aby zwieść Ewę14, jak również w Apokalipsie Mojżesza 17:12. W drugim fragmencie, 2 Kor 12:7, Paweł mówi: Dlatego, abym się nie wynosił, został mi dany kolec w ciało, anioł szatana, po to, by bił mnie po twarzy – abym się nie wynosił. Ten kolec to prawdopodobnie albo po prostu jakaś dolegliwość fizyczna, albo posłany przez Szatana byt duchowy, który tę dolegliwość wywoływał15; ta druga interpretacja, niezależnie od tego, czy jest bardziej prawdopodobna, byłaby zgodna z relacjami zawartymi w Ewangeliach synoptycznych, według których duchy nieczyste mogły wywoływać choroby. Tak czy inaczej, nawet jeśli określenie „anioł Szatana” jest tylko przenośnią określającą chorobę, sugeruje ono, że Paweł wierzył, iż Szatan, tak samo jak Bóg, miał podległych sobie aniołów.

Przyjdą wraz z Chrystusem

W 2 Tes 1:7 aniołowie pojawiają się, podobnie jak w 1 Kor 6:3, w kontekście eschatologicznym, jednak tym razem nie jako podsądni, lecz jako towarzysze Chrystusa w dniu Jego powrotu na ziemię: …jest rzeczą słuszną ze strony Boga odpłacić uciskiem tym, którzy was uciskają, a wam, uciskanym, sprawić ulgę wraz z nami, przy objawieniu się z nieba Pana Jezusa wraz z aniołami Jego mocy, w ogniu płomienistym, jako Tego, który wymierzy odpłatę tym, którzy nie uznali Boga, oraz tym, którzy nie okazują posłuszeństwa ewangelii Pana naszego Jezusa (2 Tes 1:6-8). Zdaniem Gordona Fee Paweł w tym fragmencie odwołuje się do Za 14:5 (I przyjdzie JHWH, mój Bóg! A z Tobą wszyscy święci), interpretując ten werset przez pryzmat żydowskich koncepcji apokaliptycznych16. Aniołowie reprezentują tutaj moc przychodzącego Jezusa i prawdopodobnie mają również służyć jako narzędzia sądu nad bezbożnym światem (w. 8). Taką zresztą rolę mają odegrać również według nauczania samego Jezusa w Ewangeliach synoptycznych (zob. np. Mt 13:40-42: Jak więc zbierany jest kąkol i palony w ogniu, tak będzie przy końcu wieku. Syn Człowieczy pośle swoich aniołów i zbiorą z Jego Królestwa wszystkie skandale oraz dopuszczających się bezprawia, i wrzucą ich do ognistego pieca; tam będzie płacz i zgrzytanie zębów).

Ważni, lecz nie najważniejsi

Interesujący fragment dotyczący aniołów pojawia się w Kol 2:18: Niech was nikt nie odtrąca, kto w uniżeniu i bogobojności okazywanej aniołom lubi wkraczać w to, co zobaczył, bezpodstawnie napuszony swym cielesnym rozumowaniem. Bogobojność okazywaną aniołom niektórzy tłumaczą jako „bogobojność okazywaną przez aniołów”. Innymi słowy, toczy się spór o to, czy fałszywi nauczyciele w Kolosach oddawali cześć aniołom, czy raczej w jakiś sposób próbowali przyłączyć się do czci oddawanej przez nich Bogu17. Jednak niezależnie od tego, która interpretacja jest bardziej prawdopodobna, dla studium Pawłowej angelologii z tego fragmentu płynie jeden wniosek: według Pawła można skupić swoją uwagę na aniołach za bardzo, do tego stopnia, że Chrystus nie będzie już stał w centrum. Jest to ważny wniosek w kontekście całości podejścia Pawła do zagadnienia bytów duchowych.

Aniołowie są więc ukazani w listach Pawła jako istoty stworzone po to, by służyły jako Boży posłańcy, zamieszkujący niebo, lecz z uwagą przypatrujący się ziemskim wydarzeniom związanym ze służbą apostołów. Są oni nawet obecni na zgromadzeniach wspólnot chrześcijańskich, pilnując przestrzegania ustalonego przez Boga porządku. Możliwe, że posługują się własnym niebiańskim językiem lub językami. Część aniołów zbuntowała się przeciwko Bogu, dlatego nadchodzi ich sąd, w sprawowaniu którego wierzący będą mieli udział wraz z Chrystusem. Natomiast aniołowie wierni Bogu przybędą razem z Nim w dniu Jego powrotu na ziemię.


  1. Dictionary of Deities and Demons in the Bible, red. B. Becking, P. van der Horst, K. van der Toorn, Leiden 1999, s. 46.
  2. M. Heiser, Angels. What the Bible Really Says About God’s Heavenly Host, Bellingham 2018, wersja EPUB, s. 20.
  3. Dictionary of Deities and Demons in the Bible, s. 47.
  4. K. Bautch, Heavenly Beings Brought Low: A Study of Angels and the Netherworld, „Deuterocanonical and Cognate Literature”, rocznik 2007, s. 461.
  5. G. Fee, The First Epistle to the Corinthians, Grand Rapids 1988, s. 175.
  6. Tamże, s. 233.
  7. A. Jankowski, Aniołowie wobec Chrystusa. Chrystocentryczna angelologia Nowego Testamentu, Kraków 2018, s. 173.
  8. M. Heiser, Angels…, s. 59.
  9. K. Sullivan, Wrestling with Angels. A Study of the Relationship between Angels and Humans in Ancient Jewish Literature and in the New Testament, Leiden 2004, s. 168.
  10. Tamże, s.168-169.
  11. A. Jankowski, Aniołowie wobec Chrystusa…, s. 174.
  12. R. Bieringer i A. Kurek-Chomycz, Guardians of the Old at the Dawn of the New. The Role of Angels According to the Pauline Letters, „Deuterocanonical and Cognate Literature”, rocznik 2007, s. 334.
  13. M. Heiser, Angels…, s. 70-71.
  14. Apokryfy Starego Testamentu, red. R. Rubinkiewicz, Warszawa 2019, s. 30.
  15. R. Bieringer i A. Kurek-Chomycz, Guardians of the Old…, s. 336.
  16. G. Fee, The First and Second Letters to the Thessalonians, Grand Rapids 2009, wersja EPUB, s. 152.
  17. D. Moo, The Letters to the Colossians and to Philemon, Grand Rapids 2008, s. 226-227.
  • 38 Wpisów
  • 0 Komentarzy
Wikariusz Zboru Kościoła Chrześcijan Baptystów EXE w Gdańsku. Absolwent teologii na Wyższym Baptystycznym Seminarium Teologicznym w Warszawie oraz amerykanistyki na Uniwersytecie Gdańskim. Pasjonat wszystkiego, co związane z Bożym Słowem oraz historią Bożego ludu. Prowadzi służbę Akademickich Spotkań Biblijnych w Trójmieście. Autor bloga "Coram Deo".