Ewangeliczny, ewangelicki czy ewangelikalny? (cz. 1/3)

Rozbicie współczesnego protestantyzmu na rozmaite nurty wyznaniowe oraz dalsze podziały w ramach poszczególnych konfesji wymusza na wszystkich chcących o nim mówić poszukiwanie terminów, które wyostrzą często nie do końca jasną klasyfikację poszczególnych Kościołów i nurtów. Zadanie to nie jest jednak oczywiście łatwe chociażby ze względu na zawiłości historii protestantyzmu. Poszukiwanie terminów nie odbywa się wyłącznie w ramach dążącego do spójności dyskursu naukowego, ale też (a może przede wszystkim) w samych Kościołach protestanckich starających się określić swoją tożsamość względem innych chrześcijan. Dodatkową trudnością jaką napotykamy w języku polskim jest to, jak ma się nasza terminologia do zagranicznej, a w szczególności angielskiej i niemieckiej. Wiele wątpliwości nastręcza  opozycja pomiędzy Kościołami “ewangelicznymi” i “ewangelickimi” oraz to, jak ma się do wspomnianych terminów słowo “ewangelikalny”. W niniejszym tekście chciałbym przedstawić moje przemyślenia  na ten nurtujący mnie temat. 

Ewangelicki versus ewangeliczny

Najmniej problemów sprawia oczywiście dobrze zakorzenione w polszczyźnie słowo “ewangelik”, które jest de facto synonimem protestanta i używa się go w odniesieniu do szesnastowiecznych wyznań protestanckich: reformowanego i augsburskiego oraz w stosunku do metodystów. Istnieje jednak w Polsce spora grupa wspólnot protestanckich, które nie określają się tym mianem – między innymi Kościół Chrześcijan Baptystów, Kościół Chrystusowy, Kościół Ewangelicznych Chrześcijan, Kościół Wolnych Chrześcijan czy Kościół Zielonoświątkowy. Wspólnoty te zwykły się na ogół określać jako “ewangeliczni chrześcijanie” lub “protestanci ewangeliczni”. Pomiędzy tymi Kościołami istnieje oczywiście szereg istotnych różnic. Mimo to ich wierni mają na ogół poczucie pewnej wspólnoty ponadwyznaniowej oraz są otwarci na różnego rodzaju wspólne inicjatywy. Zwykle też dystansują się wobec ewangelicyzmu i Kościołów ewangelickich, chociaż nieraz deklarują, że bliskie są im ideały i przekonania reformatorów. Myślę, że można by wskazać dwa podstawowe przekonania, które łączą kręgi “ewangelicznych chrześcijan” i jednocześnie dystansują ich od ewangelików. Po pierwsze protestanci “ewangeliczni” praktykują na ogół chrzest w wieku świadomym i zaprzeczają ważności chrztu niemowląt. Po drugie chrześcijanie z tego nurtu kładą szczególny nacisk na przeżycie nawrócenia, które na ogół rozumiane jest jako dające się określić w czasie przełomowe wydarzenie w życiu człowieka. 

Słowniki języka polskiego w większości nie odnotowują tego podziału. “Ewangelik” to według nich luteranin1 lub człowiek wyznania ewangelickiego2. Ewangelicyzm zaś, to Kościoły powstałe w wyniku reformacji w XVI wieku, które opierają swoje nauczanie wyłącznie na Biblii3. Jednak przymiotnik “ewangeliczny” rozumiany jest na ogół wyłącznie jako odnoszący się do Ewangelii, zgodny z Ewangelią. Wyjątkiem jest Praktyczny słownik języka polskiego, który podaje dodatkowo hasło “ewangeliczni chrześcijanie”:

Ewangeliczni chrześcijanie to wspólnoty protestanckie, które wywodzą się z ruchu baptystycznego w Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej, powstały w drugiej połowie XVIII i XIX wieku, praktykują chrzest dorosłych4. 

Chociaż opozycja pomiędzy “ewangelikami” i “ewangelicznymi chrześcijanami” jest niemal nieodnotowana w słownikach, stosuje się ją na co dzień w kręgach protestanckich. Jest jednak kilka powodów, dla których uważam ją za problematyczną. Pierwszym z nich jest zawłaszczanie przymiotnika znaczącego odnoszący się do Ewangelii na potrzeby wyodrębnienia konkretnego rozumienia Ewangelii przez jeden z nurtów chrześcijaństwa5. Przypomina to nieco strategię, jaką przyjmują niektórzy członkowie wspólnot “ewangelicznych”, którzy unikają podawania swojej tożsamości wyznaniowej i określają się mianem “biblijnie wierzących chrześcijan”. Naturalnie takie przedstawienie się jest mało pomocne dla rozmówcy! Każdy chrześcijanin niezależnie od swoich przekonań aspiruje do bycia “biblijnie wierzącym”, mnogość wyznań jest owocem mnogości sposobów rozumienia Pisma Świętego. Również chrześcijanin odmawiający samookreślenia się ma jakieś przekonania, które nie wzięły się znikąd, ale są częścią jakiejś tradycji wyznaniowej. 

Drugim problemem jest brak spójności w używaniu terminu “ewangeliczne chrześcijaństwo” oraz trudność odnalezienia kryteriów, które jednoznacznie wyodrębniałyby ten nurt w protestantyzmie od ewangelicyzmu. Nacisk na doświadczenie nawrócenia nie jest czymś cechującym wyłącznie wspomniane credobaptystyczne (tj. chrzczące wyłącznie osoby świadome na wyznanie wiary) wspólnoty protestanckie. Podobne przekonania można odnaleźć także wśród luteran, a nawet we wspólnotach katolickich, w szczególności tych związanych z ruchem charyzmatycznym. Trudno też za jednoznaczne kryterium uznać wyłączny chrzest w wieku świadomym – do Aliansu Ewangelicznego należy wszak Armia Zbawienia (w ogóle nie praktykująca chrztu) oraz Kościół Dobrego Pasterza (chrzczący niemowlęta). Przymiotnika “ewangeliczny” używa też Ewangeliczny Kościół Reformowany, który również praktykuje chrzest niemowląt. 

Po trzecie wreszcie samo istnienie opozycji “ewangeliczny” – “ewangelicki” jest specyficznie polskim fenomenem, który nastręcza wiele trudności przy jego przekładaniu na inne języki. Aby lepiej zrozumieć naturę tego problemu, należałoby jednak przyjrzeć się wpierw terminologii obcojęzycznej, a w szczególności anglojęzycznej, co uczynimy w kolejnej części tego tekstu.


  1. S. B. Linde, Słownik języka polskiego, t. 1, Warszawa 1951, s. 632.
  2.  Słownik języka polskiego, red. W. Doroszewski, t. 2, Warszawa 1965, s. 773.
  3. Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zagółkowa, t. 11, Poznań 1996, s. 110 i Słownik języka polskiego, red. M. Szymczak, t. 1, Warszawa 1995, s. 527.
  4. Praktyczny słownik współczesnej polszczyzny, red. H. Zagółkowa, t. 11, Poznań 1996, s. 111.
  5. Problem ten odnotowuje profesor Zieliński, który preferuje anglicyzm “ewangelikalny” w celu uniknięcia zawłaszczenia przymiotnika “ewangeliczny” dla jednego nurtu w protestantyzmie, zob. T. J. Zieliński, Protestantyzm ewangelikalny. Studium specyfiki religijnej, Warszawa 2013, s. 20.
  • 80 Wpisów
  • 0 Komentarzy
Doktorant biblistyki na Uniwersytecie Oksfordzkim. Absolwent biblistyki na Uniwersytecie w Cambridge, teologii w Canadian Reformed Theological Seminary i hebraistyki w ramach MISH na Uniwersytecie Warszawskim. Miłośnik dobrej książki i dobrej kawy. Członek Kościoła Ewangelicko-Prezbiteriańskiego.