Garść myśli o rozeznawaniu woli Bożej
Byłoby nam łatwiej stawić czoła niepewności, gdybyśmy mieli gwarancję od Boga, że dokonujemy najlepszych z jego punktu widzenia wyborów. Jednak czy możemy poznać Bożą wolę dla naszego życia? Czy powinniśmy prosić Boga, żeby nam ją objawił? W tym wpisie chciałbym podzielić się garścią przemyśleń na ten temat.
Recenzja: “Dziwny wspaniały świat” Carla R. Truemana
"Wszyscy dostrzegamy skutki sekularyzacji oraz zmieniające się przekonania na temat etyki seksualnej. Skąd jednak te zmiany się biorą? Co sprawia, że pomiędzy moim pokoleniem a pokoleniem moich dziadków doszło do tak ogromnych przeobrażeń społecznego imaginarium? Trueman stara się dostarczyć chrześcijanom obserwującym te przemiany narzędzi intelektualnych, które pomogą im choć trochę zrozumieć te...
Potrzebujesz proroka większego niż Mojżesz
Możesz próbować rozwiązać tajemnicę, jaką jest nasze życie, na własną rękę. Niektórzy także dzisiaj sięgają w tym celu po praktyki magiczne, inni znajdują sobie jakąś filozofię. Ale te ludzkie sposoby zawsze będą tylko błądzeniem po omacku. Tymczasem Bóg, Ten, który stworzył cię w konkretnym celu, sam podjął inicjatywę i...
Oto przychodzi twój Król
Świętowanie Wielkanocy będzie mogło być dla ciebie źródłem prawdziwej radości tylko wtedy, jeśli rozpoznasz w Jezusie swojego króla. Pytanie brzmi, czy widzisz taką potrzebę. Czy uważasz, że potrzebujesz króla? Odpowiedź nie jest oczywista. Dlaczego miałbyś go potrzebować?
Osiem znaków ostrzegawczych nadużyć duszpasterskich
Problem toksycznych relacji duszpasterskich nie jest domeną wyłącznie pastorów-celebrytów z ogromnych zborów w Ameryce. Nadużycia duszpasterskie mogą pojawić się także w relacjach z pastorami, starszymi lub liderami czy misjonarzami nawet w bardzo małych wspólnotach. W niniejszym tekście chciałbym pochylić się nad pytaniem, na czym polegają takie nadużycia i jak rozpoznać, że jest się w toksycznej...
Tak, chrześcijaństwo jest religią
Dla osoby, która nie obracała się w środowiskach ewangelikalnych chrześcijan, tytuł niniejszego wpisu jest zapewne truizmem. Oczywiście, że chrześcijaństwo jest religią, o czym tutaj dyskutować? A jednak we wspólnotach ewangelikalnych można napotkać pogląd, że prawdziwe chrześcijaństwo nie jest religią.
Królestwo Niebios jest jak brzydkie kaczątko
Królestwo rośnie. Od rozmiaru ziarnka gorczycy, powoli i niepowstrzymanie. Nie jak gąsienica, która w pewnym momencie przeobraża się w motyla – nie nagle, przez jakieś wielkie przebudzenie. Zakwas Królestwa, z początku ukryty i nieznaczący, przenika cały świat.