Zanim wrzucisz grafikę o tym, że “Alleluja, zmartwychwstał”, pomyśl o tym, co to właściwie znaczy
Porzućmy więc zbędne wymówki i ogłaszając Zmartwychwstanie, zróbmy wszystko, co w naszej mocy, żeby znaleźć czas na skupienie na Tym, który choć jest ponad czasem, zszedł na Ziemię, aby funkcjonując tak jak my wedle rytmu dobowego, dokonać niemożliwego i zwyciężyć śmierć - przed którą tak bardzo chcemy zdążyć zrobić to wszystko, co zaprząta nam głowę. On rozprawił się raz na zawsze z grzechem, naszą niesłownością i ohydą i każdym naszym niedociągnięciem. Wziął na siebie nasze winy, doświadczył cierpienia, odrzucenia i bólu, abyśmy mogli żyć wiecznie, otrzymując pełnię miłości, pełnię satysfakcji i pełnię Jego dobroci. Jakże więc smutne byłoby goniąc za tym wszystkim, co nas otacza, nie dostrzec ogromu łaski i wspaniałości Jego ofiary.
Milczący Jezus
Rok temu w święta wielkanocne zrozumiałem, co od dawna sprawiało, że biblijne opisy męki Jezusa wydawały mi się jakby niepasujące do całej reszty Jego obrazu, jaki mamy w czterech Ewangeliach. Co sprawia, że od momentu Jego aresztowania wydaje mi się, jakbym czytał o kimś innym.
Wokół teologi ciała #2: Chrześcijanie jako ludzie z krwi i kości
W drugim odcinku cyklu na temat teologii ciała rozmawiamy o znaczeniu naszej materialności dla osobistego życia chrześcijańskiego. Czy wierzący powinni dbać o swoje przemijające, doczesne ciało? A może lepiej skupić się na sprawach duchowych? Czy zawsze dobrze jest pościć? Wreszcie czy powinniśmy oceniać naszą kondycję duchową na podstawie naszych stanów emocjonalnych?
Month in Review
Zanim wrzucisz grafikę o tym, że “Alleluja, zmartwychwstał”, pomyśl o tym, co to właściwie znaczy
Porzućmy więc zbędne wymówki i ogłaszając Zmartwychwstanie, zróbmy wszystko, co w naszej mocy, żeby znaleźć czas na skupienie na Tym, który choć jest ponad czasem, zszedł na Ziemię, aby funkcjonując tak jak my wedle rytmu dobowego, dokonać niemożliwego i zwyciężyć śmierć - przed którą tak bardzo chcemy zdążyć zrobić...
Milczący Jezus
Rok temu w święta wielkanocne zrozumiałem, co od dawna sprawiało, że biblijne opisy męki Jezusa wydawały mi się jakby niepasujące do całej reszty Jego obrazu, jaki mamy w czterech Ewangeliach. Co sprawia, że od momentu Jego aresztowania wydaje mi się, jakbym czytał o kimś innym.
Wokół teologi ciała #2: Chrześcijanie jako ludzie z krwi i kości
W drugim odcinku cyklu na temat teologii ciała rozmawiamy o znaczeniu naszej materialności dla osobistego życia chrześcijańskiego. Czy wierzący powinni dbać o swoje przemijające, doczesne ciało? A może lepiej skupić się na sprawach duchowych? Czy zawsze dobrze jest pościć? Wreszcie czy powinniśmy oceniać naszą kondycję duchową na podstawie naszych...