Pożegnanie z koronawirusem, czyli kilka wniosków z czasów zarazy
Istnieje dziś silna pokusa, by na pandemię spuścić po prostu zasłonę zapomnienia. Zamknąć ten rozdział i wyprzeć go z pamięci, wrócić do normy, jak gdyby nic się nie stało, pozbyć się zooma i przejść wreszcie do planów, które przerwał nam koronawirus. Jednak jeżeli mamy nie zmarnować pandemii, jak brzmiało popularne na początku 2020 roku w chrześcijańskich kręgach hasło, musimy wyciągnąć z niej wnioski.